a tre virtu.

killu

Zawsze siedzę tutaj tak, jak ktoś, kto przez pomyłkę trafił na scenę i zmieszany czeka, żeby go wyproszono, bo zaraz podniosą kurtynę i rozpocznie się przedstawienie.

Jack Denver
29 lat, genialny aktor-amator i jego fobia społeczna.

Jay przeczy samemu sobie w sposób wręcz zawodowy, bo
jego aktorskie próby i błędy można już nazwać zawodem. Na
scenie nie jest sobą i pewnie tylko dlatego nie przeraża go parę
setek na widowni, a kiedy mija ich na ulicy, będąc sobą, ma tylko
i wyłącznie obawy. Obawy nieuzasadnione i nielogiczne, ale istniejące
w jego rzeczywistości nieprzerwanie. I to nie jest tak, że jego rzeczywistość
to jakaś inna rzeczywistość, bynajmniej. Nie rozumie świata, ale cały czas w nim
żyje, bojąc się coraz bardziej, właściwie bez powodu i sensu, ale o to nikt nie pytał.

Komu? ;>

nanna

no mi mi

Vela

ja chcę...
co ja chcę?

killu

Cissu, tak, tak XD
Velu, coś pewnie chcesz, tylko nie wiesz co, ale ja ci uświadomię XD
Jak sama się dowiem.