onnielubiwas. janielubięnas.

Cyź.

I could corrupt you
It would be easy
Watching you suffer
Girl, it will please me.

Dorian ma lat ponad trzydzieści, wygląda jak ciacho z Hollywood i stanowi najbardziej zimną osobę, jaką można poznać. Nie zależy mu na przekupywaniu narratora, tylko na zakończeniu swojej egzystencji w mniej własnoręczny, niż bohaterski sposób i nie przejmuje się tym, że chce się o nim mówić. Doriana bardzo mało interesuje. Zwłaszcza, kiedy chodzi o ludzi.
Nie udziela się bowiem społecznie, ani też nie dostrzega potrzeby, by to robić, co wydaje się dziwne każdemu człowiekowi, który mieści się w szerokiej kartce, z pogardą spoglądając na margines. Nie żeby Dorian zasługiwał na pogardę, bo posiadał wiele rzeczy, których należało mu zazdrościć, jak TĘ aparycję, TEN głos, TO, co chował w spodniach (tak, to niewątpliwie była zaleta).
Tak, Dorian nie był idealny, Dorian czegoś nie miał. Ta rzecz nazywała się Tragiczna Historia i czyniłaby go doskonałym materiałem na kochanka, którego głowę chowa się w ramionach i pociesza. Nie żeby chciał. On postrzega siebie raczej jako pana na raz. Naprawdę.

Powyższy fragment pochodzi z rozdziału zero aka wprowadzenia.
Nonszalancko wyrwałam z kontekstu, więc Dorian może się wydać nieco przesadzony.

nanna

raczej neutral badz wzgledna wrogosc Wink

Vela

ła ła łi ła.
co chcemy, czyś?

killu

To ja ten romans/przyjaźń XD

Cyź.

velu, powiesz mi potem.
killu, i tak zapamiętaj XD

alice.

chyba neutral, nie? ;d