bell.
Macabre Operetta
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:41, 03 Paź 2009 Temat postu: Zaraz Ci wpierdolę, serio. |
|
|
| Satoshi Evans | Lat 24 | Napady nerwicy i agresji |
Z pamiętnika pana S, 20 września.
Ona mnie denerwuje. Przypomina mi dziesięcioletnią dziewczynkę. Nie jest taka jak ja. Jest zupełnie inna, ale muszę przyznać, że trochę pokolorowała moje cholerne życie. Nigdy nie było mi łatwo. Zawsze cholerne problemy. Ona jakby ich nie dostrzega. Ciągle uśmiecha się, a ja jestem podatny na jej rozświetlający życie humor. Jest takim małym promyczkiem. A jednak nie jest nikim specjalnym dla mnie. Wiem co do mnie czuje. Potrafię przejrzeć ją na wylot. Wystarczy spojrzeć jej prosto w oczy, a ona otwiera się jak jakaś cholerna książka. Nie potrafię odwzajemnić jej uczuć. To zbyt trudne, zwłaszcza, że nie jestem pewny tego, co będzie dalej. Mam na głowie milion problemów i nie chcę jej w nie wciągać. Ledwo co przyjechałem, a już myślę o powrocie. Anglia nie jest dobrym miejscem dla mnie. Chciałbym wrócić do domu. Ona kompletnie nic nie wie o życiu. Nawet nie potrafi się upić. To tak denerwuje, gdy ja zaczynam mówić o problemach, a ona tylko słucha. Słucha, bo nie potrafi dodać nic od siebie. Nie mogę z nią rozmawiać jak z kimś, kto przeżył tyle co ja. Ale mimo wszystko, coś każe mi zostać przy niej, chociaż na jakiś czas.
„Nienawidzę, gdy pytasz: Co będziemy robić?”
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bell. dnia Sob 19:41, 03 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|